
Wielka wyprzedaż żaluzji fasadowych
Sklep prosperował dobrze za sprawą moich pomysłów, które pozwolił mi wdrożyć ojciec. Póki co, sklep nadal należał do niego, bo miałem go przejąć dopiero wtedy, jak ojciec przejdzie na emeryturę za dwa lata. Prowadziłem sklep z ojcem, gdyż musiałem być przygotowany do tego, ażeby samodzielnie zarządzać tym interesem, który utrzymywał zresztą całą moją rodzinę.
Zaoferowanie żaluzji fasadowych w mocno obniżonych cenach
Długo musiałem namawiać ojca na wprowadzenie nowych produktów, bo nie było to łatwe. Ojciec miał swoje lata i za bardzo nie lubił zmian. Szybko jednak okazało się, że miałem rację, gdyż sklep przynosił coraz lepsze dochody. Przede mną było kolejne zadanie, żeby namówić ojca na wprowadzenie wyprzedaży. W sklepie najlepiej sprzedawały się żaluzje fasadowe, bo pochodziły od sprawdzonego producenta, któremu ludzie ufali. TO właśnie na magazynie znajdował się największy zapas żaluzji fasadowych. Ojciec uznał, że daje mi wolną rękę w kwestii zarządzania sklepem i mogłem wprowadzić tę wyprzedaż, na którą zresztą liczyli wszyscy klienci sklepu. Z magazynu przyniosłem wszystkie żaluzje, które miały trafić na wyprzedaż i je wyłożyłem na regałach. Każdy rodzaj żaluzji miał przyczepioną kartkę z nową ceną, która uwzględniała rabat. Ceny obniżyłem dość mocno, bo doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że wyprzedam wszystkie żaluzje. Nabywałem je zresztą w bardzo niskiej cenie, więc miałem świadomość, że sklep na tej sprzedaży i tak zarobi swoje. W dniu wyprzedaży do sklepu przychodziło mnóstwo osób, które ucieszyły się z wyprzedaży żaluzji fasadowych. Szeroka gama kolorystyczna tych żaluzji gwarantowała mi, że sprzedam cały towar w ciągu dwóch tygodni. Moje założenia się sprawdziły i ojciec był ze mnie dumny. Doszedł do wniosku, że podjąłem odpowiednią decyzję. Zamówiłem u producenta kolejną partię żaluzji, które były już dostępne w regularnej cenie.
Ojciec widząc jak doskonale zarządzam sklepem uznał, że na emeryturę przejdzie wcześniej. Nawet mnie to ucieszyło, ponieważ wiedziałem, że wszelkie decyzje dotyczące biznesu będę mógł podejmować samodzielnie. Miałem wiele pomysłów, które planowałem wdrożyć, żeby sklep prosperował jeszcze lepiej. Poprosiłem też o pomoc żonę, która miała zająć się sprawami księgowymi.