
Używanie jednorazowych pojemników na sałatki na wynos
Moment, w którym z moją szwagierką założyłyśmy restaurację wegańską, był ważnym krokiem w moim życiu. W końcu zaczęłam brać sprawy w swoje ręce i mogłam prowadzić swój wymarzony biznes. Nie spodziewałabym się wcześniej, że będę prowadzić akurat firmę wegańską, ale szwagierka była weganką i zwróciła uwagę na niszę, jaką możemy tym pomysłem wypełnić w naszym mieście.
Sałatki wydawane w jednorazowych pojemnikach
Początkowo miałam obawy, że pomysł na taki tym lokalu się nie sprawdzi, ale szybko moje myśli zostały zweryfikowane. Ludziom smakowało nasze jedzenie i to niezależnie od tego, czy ktoś był weganinem czy nie. Z czasem postanowiłyśmy wprowadzić też możliwość dowozu jedzenia. Nasi mężowie mieli zająć się dowożeniem, a my miałyśmy po prostu przygotować się na więcej pracy w kuchni, ale też trzeba było dostosować nasz asortyment. Jako że naszą specjalizacją były sałatki, to potrzebowałyśmy jednorazowe pojemniki na sałatki. Chciałyśmy mieć porządne opakowania, które zapewnią, że jedzenie w całości dotrze do klienta. Współwłaścicielka przedstawiła mi ofertę na opakowania, które znalazła u polecanego producenta i zdecydowałyśmy wspólnie zamówić pierwszą partię, aby ją wypróbować. Nie było tego dużo, bo nie byłyśmy pewne, czy to będzie ten wybór ostateczny. Ale trzeba przyznać, że od razu do nich przywykłyśmy. Fajne było to, że były duże i nie musiałyśmy zmniejszać porcji wydawanych w restauracji.
Zamówiłyśmy więc więcej opakowań już zakładając, że to będą nasze opakowania już na zawsze. Dodatkowo pierwszych naszych klientów, którzy korzystali z opcji zamawiania z dowozem zapytałyśmy, co myślą o formie podawania naszych sałatek i wszyscy byli zadowoleni. Więcej nie potrzebowałyśmy – wiedziałyśmy, że podjęłyśmy dobrą decyzję.