Na polskich drogach coraz więcej samochodów ma seledynowe czy może raczej jasno zielone tablice rejestracyjne. Już nikogo one nie dziwią, chociaż na początku budziły niemałą sensację. Podobnie jak tajemnicze słupki na niektórych podjazdach, do których kablem podłączone były samochody. Dzisiaj już wiemy, że to wszystko są nowoczesne i ekonomiczne samochody elektryczne, które są absolutną przyszłością motoryzacji.

Elektryki ładujemy na domowych stacjach

Raczej żaden właściciel samochodu z silnikiem spalinowym nie mógłby sobie postawić pod domem własnej stacji benzynowej. A właściciele samochodów elektrycznych mogą sobie na taki luksus pozwolić. Jest to bardzo wygodne, ale również najtańsze rozwiązanie. Wystarczy jedynie tania domowa stacja ładowania samochodów elektrycznych, żebyśmy nie musieli nigdzie szukać możliwości naładowania swojego samochodu. Domowa stacja podłączona jest oczywiście do instalacji elektrycznej. Ładujemy więc samochód na swój rachunek, a za ładowanie samochodu zapłacimy przy okazji faktury od sprzedawcy energii elektrycznej. Cenowo takie ładowanie elektryka pod domem wychodzi najkorzystniej. Przy wyborze odpowiedniej taryfy do pełna zatankujemy samochód za niecałe czterdzieści złotych. Jeśli w tym samym celu skorzystalibyśmy ze stacji ładującej udostępnionej na stacji benzynowej to za pełne naładowanie zapłacilibyśmy około sześćdziesięciu złotych. A już w najlepszej sytuacji są Ci, którzy korzystają z instalacji fotowoltaicznej. Wtedy samochód ładuje się absolutnie za darmo. Nie płacimy za energię elektryczną, bo tą wyprodukują nam panele fotowoltaiczne. Nawet zimą produkcja prądu z paneli jest wystarczająca do tego, żeby naładować sobie swój samochód zupełnie za darmo. Połączenie fotowoltaiki z elektryczną mobilnością to zdecydowanie najtańsza opcja.

Powiedzmy sobie szczerze, że gdziekolwiek nie naładujemy swojego swojego samochodu elektrycznego to i tak będzie nas to kosztować nieporównywalnie mniej niż zatankowanie baku paliwa. Jeśli natomiast na jeździe elektrykiem chcemy zaoszczędzić maksymalnie to zamontujmy sobie domową stację ładowania. Będziemy mogli wówczas ładować samochód pod domem w godzinach, w których za prąd zapłacimy najmniej. A w każdej taryfie sprzedawcy energii są godziny, w których z prądu korzystamy najtaniej.